Dbałość o szczegóły oraz nacisk na kunszt rzemieślniczy posuwa mnie do przodu
W tym roku minie już pięć lat od momentu kiedy nasz długoletni klient, profesjonalny rzemieślnik pojawił się po raz pierwszy w naszym centrum sprzedaży. Zainteresowany był zakupem maszyn oraz poszukiwał odpowiedniego wyposażenia do swojego wartsztatu stolarskiego. W związku z tym chcielibyśmy Państwu przekazać jego osobiste doświadczenie związane z pracą na maszynach JET.
Nasz klient kończył w tym czasie studia i czasami dojeżdżał na wydział do Brna. Międzyczasie wyposażał swój warsztat stolarski. Mamy przyjemność przedstawić Państwu Petera Kovácsa, który ukończył inżynierię elektryczną na Politechnice w Brnie. Od 2012 roku profesjonalnie zajmuje się stolarstwem. Pracuje tylko i wyłącznie z litym drewnem, z którego produkuje małe ramki, meble, różnego rodzaju akcesoria przeznaczone do gospodarstwa domowego, schody oraz kuchnie. W trakcie wytwarzania każdego ze swoich produktów kładzie bardzo duży nacisk na szczegóły oraz wysoką jakość wykonania.
Pierwszą maszyną, którą kupił od naszej firmy była dwuwalcowa szlifierka JET. Wciąż pamiętam, jak przez prawie dwie godziny testowaliśmy szlifierkę w naszym IGM centrum sprzedaży. Już podczas tych testów było oczywiste, że pan Kovács ma jasne wyobrażenie o tym, czego oczekuje od maszyny.
Dlaczego zdecydowałem się na zakup właśnie tej maszyny?
Poszukiwałem maszyny, która będzie się nadawała do kalibracji oraz do głębokiego szlifowania litego drewna. Wszystkie moje strugarki, zarówno starsze jak i nowsze, wyposażone były w klasyczny walec strugarski, a nie w walec na płytki wymienne. W związku z tym musiałem rozwiązać problem związany z wyrywaniem włókien, zwłaszcza w przypadku drewna o złożonej strukturze (typowe rdzeniowe i środkowe deski, dębowe, jesionowe oraz orzechowe płyty jak również miejsca koło sęków lub rozdwojone pnie itp.). Maszyna została specjalnie zaprojektowana tak, aby była wystarczająco wytrzymała i nadawała się do głębokiego szlifowania szczelin o większych rozmiarach.
Również po wielu latach użytkowania maszyna spełnia wszystkie moje oczekiwania związane z precyzją, która jest według mnie jeszcze lepsza niż 0,1 mm na całej 600mm szerokości.
Jednocześnie bardzo doceniam łatwą konserwację maszyny oraz stosunkowo prostą wymianę taśm ściernych. Jednak jeszcze bardziej doceniłbym nieco mocniejszy silnik. Czasami szlifuję dłuższe elementy, dlatego też dodatkowe stoły, które znacznie mogą rozszerzyć przestrzeń roboczą również byłyby mile widziane.
W każdym bądź razie jest to sprytna, prosta w obsłudze, o kompaktowych wymiarach i niedroga maszyna, która idealnie nadaje się do mniejszych warsztatów. Maszynę mam w swoim warsztacie już od ponad trzech lat, a z całą pewnością mogę powiedzieć, że jest nezbędnym i niezawodnym pomocnikiem. Poza tym maszyna oferuje doskonałą precyzję, szkoda tylko, że nie jest również produkowana w wersji z oscylacją.
Dlaczego zdecydowałem się na zakup szlifierki?
Mała szlifierka taśmowa przymocowana do stołu roboczego absolutnie nie nadaje się do szlifowania krawędzi ramek, szuflad lub na przykład do wytwarzania szablonów. Natomiast dzięki szlifierce OES-80CS mogę bez żadnego problemu szlifować wszystkie krawędzie, jak również krawędzie dłuższych elementów.
Głównymi zaletami tej szlifierki jest oscylacja oraz dodatkowy stół żeliwny, który doskonale sprawdza się podczas szlifowania kształtowanych elementów.
W przypadku konieczności szlifowania pod kątem, po prostu wystarczy tylko na agregacie zmienić kąt, a obrabiany element pozostanie na żeliwnym stole w pozycji poziomej. Zalecam za pomocą kątomierza za każdym razem sprawdzać ustawienie kąta, a to szczególnie w przypadku kąta 90°..
Dlaczego ją kupiłem?
Grubościówkę kupiłem z myślą o małych projektach. Jest to mała, kompaktowa maszyna ze słabszym silnikiem, blaszanym stołem oraz z podstawową skalą służącą do odczytu wysokości. Jest to bardzo dobra maszyna, ale według mnie silnik jest trochę za słaby. W związku z tym ustawiłem funkcję odbierania na 0,5 mm. Jest to maszyna, która również idealnie nadaje się do transportu na różnego rodzaju prace montażowe.
Z jakiego powodu zdecydowałem się na jej zakup?
Potrzebowałem maszyny, która będzie w stanie wytwarzać szablony oraz sprawdzi się podczas szlifowania elementów o skomplikowanych kształtach. Główną zaletą szlifierki jest oscylacja, która w porównaniu ze szlifierką bez oscylacji pomaga uzyskać dokładnie wyszlifowaną powierzchnię.
Na samym początku musiałem przyzwyczaić się do mniejszego stołu, ale nie był to żaden problem ponieważ w razie potrzeby można go było łatwo i szybko rozszerzyć.
W większości przypadków walce znajdujące się w podstawowym wyposażeniu mają średnicę 50 mm. W ofercie dostępne są również walce o średnicy 75 mm, ale trzeba je kupić osobno. Dzisiaj dokanałbym innego wyboru, a zamiast małej szlifierki kupiłbym większy model JOSS-S, który w przypadku wykonywania mojej pracy byłby dla mnie bardziej odpowiedni.
Dlaczego ją kupiłem?
Ze względu na brak wystarczającego miejsca w warsztacie, musiałem sprzedać starą żeliwną szlifierkę dwutarczową o średnicy 80 cm. W związku z tym musiałem ją zastąpić mniejszym modelem. Szlifierka czołowa spełniła wszystkie moje wymagania, a w pełni żeliwny stół jest kompaktowy i nadaje się do codziennego użytku. Z całą pewnością mogę polecić szlifierkę tarczową JDS-12.
Dlaczego zdecydowałem się na jej zakup?
W swoim warsztacie miałem mały model – kombinację wyrówniarko-grubościówki, a do mojej pracy potrzebowałem większej i mocniejszej maszyny. Chciałem również, aby stoły były wykonane z żeliwa (moja pierwsza maszyna posiadała aluminiowe stoły), które można jednocześnie odchylać.
Na podstawie swoich wcześniejszych doświadczeń doceniam żeliwne stoły z możliwością regulacji zarówno na wejściu jak i na wyjściu.
W porównaniu z moją pierwszą maszyną, zakup tej strugarki był dużym krokiem naprzód. Żeliwne stoły zamiast aluminiowych, żadne oddzielanie przykładnicy podczas przejścia z funkcji grubościówki na wyrówniarkę, a przede wszystkim żadne ponowne ustawianie kąta prostego na przykładnicy, waga 230 kg zamiast 80 kg...Tylko czasem sprawiają mi problem zbyt krótkie stoły, ponieważ 1400 mm w przypadku wyrównywania długich elementów to naprawdę bardzo mało. Idealna długość powinna wynosić co najmniej 2000 mm. Strugarka nadaje się do małych warsztatów, a w moim przypadku doskonale uzupełnia się ze starymi i dużymi maszynami, z których korzystam, gdy jest to naprawdę konieczne.
Dlaczego ją wybrałem? Stosowanie połączeń kołkowych w przypadku ramowych konstrukcji (drzwi, drzwiczki) lub w przypadku produkcji stołów lub krzeseł uważam za niewłaściwe oraz niewystarczająco wytrzymałe. Dlatego wszystkie tego typu połączenia wykonuję metodą „czop i gniazdo“. W zeszłym roku częściowo wymieniłem dłutarkę na frezarko czopiarkę Festool Domino XL 700, ale dłutarka w dalszym ciągu spełnia w moim warsztacie ważne funkcje. W maszynie doceniam ogromny, żeliwny stół, który jest ruchomy w dwóch kierunkach i prowadzony jest za pomocą wczepów. Jednak wydaje mi się, że maszyna zasługuje na mocniejszy silnik. Z pewnością polecam stosowanie wysokiej jakości wierteł, które powinny być zawsze bardzo ostre.
Dlaczego go kupiłem? Ponieważ mała wersja filtra powietrza z pewnością nie wystarczyłaby nawet dla tak małego warsztatu, którego jestem właścicielem.
Filtr jest wystarczająco wydajny oraz bardzo skuteczny.
Wydajność filtra oraz możliwość ustawienia trzech prędkości wentylatora jest dla mnie wystarczająca. Po dwóch latach zepsuła mi się elektronika sterująca, którą zastąpiłem prymitywnym, ale w pełni funkcjonalnym czteropozycyjnym przełącznikiem. Nie przeszkadza mi, że w wyposażeniu nie ma pilota ani czasomierza, chociaż z pewnością byłoby to przyjemniejsze i wygodniejsze w użytkowaniu.
Z całą pewnością warto zakupić do swoich warsztatów maszyny Jet
Peter Kovács
kovacspeter@seznam.cz
Powrót do listy z aktualnościami