Dziesiątki entuzjastów obróbki drewna zgromadziło się na Festool Roadshow, aby poczuć prawdziwą atmosferę i zapach drewna. Przybyły nawet znane osobistości i nie szczędzili swojego entuzjazmu.
Szlifierki taśmowe, wiertarki, tokarki i frezarki CNC, wszystko to i wiele innych maszyn stolarskich można było zobaczyć bezpośrednio w akcji. Wydarzenie Festool Roadshow w czwartek 17 października 2024 r. zaprezentowało się w pełnej krasie. Pomimo tego, że odbyło się w dzień powszedni, do IGM w Tuchomierzycach udało się wielu stolarzy i entuzjastów z całego regionu. I słusznie. Było co oglądać!
IGM tętniło życiem już od samego rana. Przyjechały znane wszystkim niebieskie samochody dostawcze Festool Roadshow i gdy tylko zostały rozstawione namioty, a maszyny były gotowe, zaczęli przybywać pierwsi miłośnicy tej kultowej marki i rzemiosła stolarskiego. Odwiedzający mogli dotknąć i wypróbować większość prezentowanego sprzętu. Od rana dostępny był poczęstunek w postaci kanapek i ciast, piwo z nalewaka oraz loteria fantowa.
Klienci, którzy zdecydowali sprawić sobie nową maszynę lub narzędzie, mogli dokonać zakupu ze specjalną zniżką, a nawet
wygrać nagrody za swój zakup. O wielkim szczęściu może mówić na przykład anonimowy klient, który za swój zakup wygrał
frezarkę górnowrzecionową CMT7E o wartości 2 460 zł. To była tylko wisienka na torcie. Całe popołudnie upłynęło w miłej atmosferze.
Maszyny gotowe do pracy
Niebieskie namioty Festool były pełne od samego rana. Zainteresowani narzędziami stolarskimi mogli wypróbować możliwości prezentowanych maszyn. Na przygotowanych podestach i belkach testowano wiertła, pogłębiacze czy wiertła puszkowe montowane w mocnych akumulatorowych wiertarko-wkrętarkach Festool. Chętni mogli przeszlifować deskę ręczną szlifierką taśmową lub przekonać się, jak bardzo w warsztacie pomoże wydajny odciąg trocin i pyłu.
Gwoździem programu była trwająca przez cały dzień loteria. Cieszyła się wielką popularnością i wielu odwiedzających zgarnęło bezpośrednio od Festool mniejsze i większe nagrody, takie jak markowe systainery, miary, czapki, koszulki i wiele innych.
Tokarstwo nie rozczarowało
Zaraz potem zostały uruchomione silniki tokarek Laguna Revo. Jirka Hurych, mistrz tokarski, przyłożył dłuto do pierwszego obrabianego przedmiotu i w tym momencie zgromadziły się wokół niego grupki odwiedzających. Młodsi i starsi entuzjaści zaczęli konsultować z nim swoje doświadczenia i trudności w próbach okiełznania obracającego się wrzeciona, a następnie wzięli do ręki dłuto. Początkujący toczyli prosty wałek, a bardziej zaawansowani poradzili sobie m.in. z drewnianym bączkiem.
„To było moje pierwsze toczenie i było dość trudne,” powiedział Petr. „Na początku bałem się, że upuszczę dłuto lub kawałek drewna. Ale dzięki wskazówkom Jirki Hurycha mój strach szybko minął. Wszystko mi pokazał. Porządnie wypróbowałem i było świetnie” - powiedział o swoim pierwszym doświadczeniu z toczeniem w IGM.
Sukces kursu toczenia chwalą także organizatorzy wydarzenia, którzy podczas Roadshow mieli pełne ręce roboty.
„Zaskoczyło nas ogromne zainteresowanie kursami tokarskimi, ale także elektronarzędziami premium Festool, frezami trzpieniowymi i innymi narzędziami z IGM” - powiedział Miroslav David, główny organizator Festool Roadshow w IGM, który od rana odpowiadał na liczne pytania techniczne i organizacyjne odwiedzających. Całe wydarzenie przebiegało sprawnie do późnych godzin popołudniowych.
Influencerzy w IGM
Sukces wydarzenia podkreśla również wizyta dwóch influencerów zajmujących się obróbką drewna, Paula Saliby i Filipa Bartosza, którzy prowadzą profile na Instagramie @woodcraft.cz i @woodatelier.cz oraz są śledzeni przez tysiące osób z branży. Obaj stwierdzili, że Roadshow bardzo im się podobał i kupili sobie nawet nowy sprzęt.
„To był niesamowity dzień. Wszyscy czuli się mile widziani w IGM. Oferowali tu jedzenie i napoje, Festool miał świetne stoiska, gdzie prezentował swoje narzędzia, wszystko mogłem osobiście wypróbować i uzyskać odpowiedzi na wszelkie moje pytania bezpośrednio od profesjonalistów. Podsumowując, był to dobrze spędzony czas i z niecierpliwością czekam na przyszłoroczne wydarzenie” - skomentował Paul alias @woodcraft.cz, który sprawił sobie zestaw zacisków korpusowych i kilka nowych gadżetów od Festool.
Przyrządy stolarskie odmieniły życie
Uwagę zwiedzających przykuwały potężne maszyny do obróbki drewna, ale także mniejsze urządzenia, takie jak przyrządy stolarskie, które ułatwiają rutynową i często wymagającą pracę w warsztacie. Jeden z odwiedzających był pod największym wrażeniem urządzenia do połączeń na jaskółczy ogon IGM FD300.
„Przez dziesiątki lat pracy jako stolarz nie miałem pojęcia, że coś takiego istnieje. Już dawno mogłem sobie oszczędzać ręce i nie wykonywać połączenia na jaskółczy ogon wyłącznie dłutem” - zachwycał się jeden z gości Festool Roadshow, któremu wizyta w IGM dzięki zakupowi przyrządu do cynkowania naprawdę odmieniła życie.
Niezwykle imponujące i fascynujące dla odwiedzających były precyzyjne frezarki CNC IGM i2R, które płynnie i łatwo rzeźbiły piękne ornamenty w litych deskach dębowych. Natomiast na legendarnej grubościówce IGM PS33 ze spiralnym wałem strugarskim obrabiano lite belki jesionowe. Atmosfera była wspaniała. W pomieszczeniu unosił się zapach drewna, a podczas odpoczynku w punkcie informacyjnym sklepu odtwarzane były popularne filmy IGM z kanału youtube.
„Biorąc pod uwagę, że było to pierwsze tego typu wydarzenie w siedzibie firmy IGM, frekwencja i zainteresowanie produktami oraz pracą z nimi przerosły nie tylko nasze oczekiwania, ale także oczekiwania przedstawicieli Festool” - powiedział Miroslav David z nieukrywanym entuzjazmem spoglądając wstecz na minione popołudnie. „Mam nadzieję, że wszystkim odwiedzającym podobało się to wydarzenie tak samo jak nam. Już nie możemy się doczekać kolejnych podobnych wydarzeń w IGM, które postaramy się uczynić jeszcze lepszymi dla naszych klientów” - podsumował.